Doktor WHO - Robots of Sherwood (Roboty Sherwood)
"O tym co kradł bogatym, a dawał biednym"
Dwie legendy spotykają się na ekranie. Choć w istnienie Doktora - Władcy Czasu wierzę odkąd go poznałem to Robin Hood był dla mnie zwykłą legendą. Teraz sądzę, że być może ta postać kiedyś istniała naprawdę. Sam odcinek w przeciwieństwie do dwóch poprzednich był o wiele lżejszy. Humor przeważał nad powagą i mrocznym klimatem. Mimo to odcinek był bardzo przyjemny. Oglądało mi się go bardzo dobrze od początku, aż do samego końca. (Bitwa łyżką... o_O) Szczególnie podobała mi się scena w więzieniu, gdzie dwójka bohaterów zachowywała się jak dzieci. Na szczęście kontrolę nad nimi miała Klara :) Hm... w tym odcinku akurat nie uderzyła z "liścia Doktora" :D Ogółem bardzo dobrze przedstawiona legenda o człowieku, który zabierał bogatym, a dawał biednym :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz