niedziela, 28 września 2014

Doktor WHO - The Caretaker

Doktor WHO - The Caretaker (Woźny)


"Czyż on nie jest uroczy? :D"

          Jak wyżej, czyż ten robocik nie ma pięknych, błękitnych oczu...? Nieważne... Bardzo lubię, kiedy Doktor używa swojego przydomka John Smith. [Może dlatego, że używa go rzadko.] Gdybym był Brytyjczykiem chciałbym mieć na imię John, a na nazwisko Smith. Klara, ach Klara zakochała się w Pinku ;] Będzie z nich urocza parka. Cieszę się, że Danny miał więcej scen niż w poprzednich odcinkach! Szkoda, że nie został stałym towarzyszem Doktora. Relacje między nim, a Władcą Czasu były by ciekawe. Mimo pozorów, bo kiedy spojrzy się na obrazek u góry, który pokazuje robota w ciemnym tle, to odcinek wcale nie był mroczny, może trochę... Był bardziej komediowy. Pojawiła się znowu Ziemia Obiecana, czyli główny wątek sezonu został trochę muśnięty, ale nie za bardzo. Ogółem rzecz ujmując odcinek bardzo dobry. Czekam na następny. "Kill The Moon" He he, będą na księżycu :] 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz